Republika Zielonego Przylądka położona jest na 10 większych wyspach i na 5 wysepkach bezludnych. Wiele tu egzotycznej roślinności, kolonialnej architektury, pięknych plaż oraz miejsc idealnych do uprawiania sportów wodnych. Najlepsza pora na wycieczkę to okres od października do maja. Temperatura na Wyspach jest wówczas bardzo przyjemna - wynosi średnio 25°C.

O czym pamiętać przed wyjazdem?

Wiza na Cabo Verde wciąż jest jeszcze koniecznością, jednak w 2018 roku wymóg ten zostanie zniesiony dla obywateli UE. Ubiegając się o wizę trzeba pamiętać, że Wyspy Zielonego Przylądka nie posiadają swojej placówki dyplomatycznej w Polsce, dlatego formalności należy załatwić w Ambasadzie w Berlinie lub na lotnisku po przylocie na Cabo Verde. Przed wyjazdem warto zapoznać się z aktualnymi informacjami na tematem przepisów wjazdowych i celnych, gdyż często ulegają one zmianie.

Wykupując ubezpieczenie na Wyspy Zielonego Przylądka warto najpierw sprawdzić, czy będzie ono respektowane i czy na pewno obejmie koszty hospitalizacji i ewentualnego transportu medycznego. Jeśli chodzi o szczepienia to nie są one obowiązkowe, jednak gdy podróżujemy z przesiadką w którymś z krajów afrykańskich wymagane jest szczepienie przeciw żółtej febrze. Zaleca się także szczepienie przeciw żółtaczce typu A i B, tężcowi czy wirusowemu zapaleniu wątroby. Będąc na Wyspach należy chronić się przed ukąszeniem owadów i unikać zbiorników ze stojącą wodą, takich jak jeziora czy stawy, gdyż łatwo się tam zarazić chorobami tropikalnymi np. bilharcjozą.

Jeśli wybieramy się na Wyspy Zielonego Przylądka na własną rękę, a nie np. z biurem podróży to warto pamiętać, że nie wszystkie wyspy uda nam się zwiedzić samochodem – taką możliwość oferuje tylko Santiago i Sao Vicente. Jeśli chodzi o podróżowanie między wyspami to jest to możliwe tylko drogą lotniczą lub morską.

Będąc na Cabo Verde należy uważać na kieszonkowców, a większe sumy pieniędzy, cenne przedmioty czy dokumenty lepiej zostawiać w depozycie hotelowym. 

Co zwiedzać?

Wyspy o największych walorach turystycznych to Sao Vicente z punktem obserwacyjnym Monte Verde, Boa Vista, z najlepszymi plażami, malowniczymi wydmami czy możliwością obserwowania żółwi morskich, a także Sal, gdzie panują doskonałe warunki do uprawiania sportów wodnych.

Poszukiwacze kolonialnego klimatu i zabytków powinni się wybrać do Santo Antao z licznymi akweduktami czy Mindelo, najładniejszego miasteczka na wyspie z unikatowym klimatem, portugalską architekturą kolonialną, ładnym bulwarem czy urokliwym portem. To też kulturalna stolica Cabo Verde, gdyż właśnie z Mindelo wywodzi się sama Cesaria Evora. Ciekawą architekturę znajdziemy też w Punta do Sol czy Sal Rei z wąskimi uliczkami, kolorowymi domami, a także licznymi palmami daktylowymi i kokosowymi.

Miejscem, do którego koniecznie trzeba się wybrać jest wyspa Fogo, z wciąż aktywnym wulkanem o tej samej nazwie, będącym najwyższym punktem na wyspach. Atrakcją są też plantacje kawy i groty rozsiane wzdłuż wybrzeża.  

Jeśli czas na to pozwoli warto zwiedzić nie tylko popularne miejsca, ale odkryć też te bardziej dziewicze, gdzie nie dociera jeszcze masowa turystyka. Koniecznie trzeba zobaczyć wioskę, w której mieszkają rdzenni mieszkańcy Cabo Verde z małymi, krytymi strzechą domkami zbudowanymi z kamienia. To świetna okazja, by poznać co znaczy życiowa maksyma mieszkańców Wysp – Morabeza.

Co warto kupić na Wyspach Zielonego Przylądka?

Przede wszystkim wyroby z wikliny lub drewna, lokalne tkaniny oraz batiki. Warto zaopatrzyć się również w sól oraz odmianę rumu grog. W barach czy tawernach grog nalewa się do butelek po portugalskim winie, a dla polepszenia smaku dodaje się trochę nalewki z limonek. Na Santo Antao - najbardziej zielonej z Wysp uprawia się dużo trzciny cukrowej, która nadaje się do spożycia.